Dajcie przedsiębiorcom więcej czasu – apelują do premiera i ministrów firmy zrzeszone w Konfederacji Lewiatan.
Chcą, by obowiązkowa podzielona płatność m.in. w handlu elektroniką weszła w życie 1 stycznia 2020 r., a nie 1 września 2019 r. (jak zakłada projekt). Rada podatkowa organizacji pracodawców ostrzega, że firmy nie zdążą się przygotować do nowych przepisów.

Projekt ustawy wprowadzającej obligatoryjny mechanizm podzielonej płatności jest teraz w Sejmie, ma być rozpatrywany w dniach 17 – 19 lipca br. Resort finansów liczy na blisko 1 mld zł rocznie dodatkowych wpływów fiskusa dzięki obowiązkowemu MPP w wybranych, tzw. wrażliwych branżach. W handlu elektroniką ma on objąć komputery, telefony komórkowe (w tym smartfony), konsole do gier, materiały eksploatacyjne do drukarek, HDD i SSD, procesory, cyfrowe aparaty fotograficzne, kamery i telewizory.

Organizacja przedsiębiorców podkreśla, że mechanizm podzielonej płatności oznacza dla przedsiębiorców fundamentalne zmiany w rozliczeniach. Trzeba wprowadzić korekty w modelach transakcji i systemach finansowo – księgowych. Firmy muszą prawidłowo ustalić, jakie produkty obejmie obowiązkowy split payment w oparciu o klasyfikację PKWiU. Czasu będzie mało, zwłaszcza że ostateczny kształt przepisów nie jest przesądzony. Pewne jest natomiast to, że na co wskazuje Lewiatan – firmy utracą dostęp do części gotówki, którą wykorzystywano w działalności, przez co w ocenie konfederacji istotnemu pogorszeniu ulegnie ich płynność finansowa. MPP zakłada podział płatności w ramach transakcji B2B na kwotę netto i VAT, do którego firma będzie miała utrudniony dostęp. Z konta VAT będzie można regulować podatki (VAT, PIT, CIT), cło, ZUS i akcyzę.

 

Split payment namiesza w strategiach i budżetach

"1 września br. to termin nierealny, aby przedsiębiorstwa mogły przygotować się do nowych obowiązków, nieuwzględnionych w strategiach i budżetach rocznych. Aktualizacja systemów finansowo-księgowych zajmuje od kilku tygodni do kilku miesięcy. Niemożliwe jest zatem, aby firmy wdrożyły je w terminie dwóch tygodni (zakładając, że ustawa zostanie ogłoszona w połowie sierpnia)" – twierdzi Przemysław Pruszyński, sekretarz rady podatkowej Konfederacji Lewiatan.

Lewiatan uważa, że niezbędna wydaje się także akcja informacyjna resortu finansów, skierowana do przedsiębiorców, zwłaszcza z sektora MŚP, bo nie wiedzą o planowanych zmianach, a za naruszenia grożą kary, choć w projekcie zostały one obniżone. Np. za niezastosowanie obowiązkowej płatności sankcja VAT ma wynieść 30 proc. podatku z faktury. Tyle samo grozi za brak adnotacji na fakturze o zastosowaniu MPP dla sprzedawanego towaru.

Związek Cyfrowa Polska, reprezentujący największe firmy z branży, zaapelował o zmiany w przygotowywanych przepisach. Zwraca uwagę m.in. na uciążliwość obowiązku umieszczania adnotacji na fakturze „mechanizm podzielonej płatności”  (każdy dokument trzeba będzie sprawdzać). Ponadto w związku z limitem transakcji, od którego ma obowiązywać MPP (15 tys. zł), przedsiębiorca będzie musiał weryfikować kwoty sprzedaży i każdy produkt, czy podpada pod obowiązkowy split payment.