Problemy HNA nie zmienią tego, jak Ingram Micro robi biznes i jak współpracują z nami partnerzy – zapewnia CEO dystrybutora Alain Monié. W minionym tygodniu gruchnęła wiadomość, że chińska grupa HNA, która kontroluje większość udziałów w Ingram Micro, może zostać znacjonalizowana.

Powodem miałyby być problemy finansowe grupy. Od dawna mówiło się też o jej dużym zadłużeniu (w połowie ub.r. suma wierzytelności miała sięgać ok. 75 mld dol.).

"To wszystko pozostaje bez znaczenia dla Ingram Micro" – zapewnił CEO, odnosząc się do tych, jak to określił "plotek i spekulacji".

Alain Monié utrzymuje, że Ingram Micro jest samodzielną, niezależną firmą. Zmiana własności udziałów HNA, czyli np. nacjonalizacja, wymagałaby zgody władz USA, co jego zdaniem jest mało prawdopodobne. Wynika to z tego, że udziałami HNA dla Ingrama zarządza departament skarbu – tłumaczy CEO dystrybutora.

Zgodnie z przyjętymi regulacjami nie jest możliwa integracja Ingram Micro z HNA. Wierzytelności Ingrama też są niezależne, więc długi chińskiego konglemeratu nie obciążają dystrybutora. Może on wprawdzie wypłacać HNA dywidendy, jednak ich wysokość ograniczają kowenanty.

Alain Monié dodaje, że Ingram Micro dobrze sobie radzi w trudnym czasie zawirowań na rynkach i drugi rok z rzędu wypracował dobre wyniki finansowe.

Po 3 kwartałach 2019 r. Ingram Micro wypracował 34,98 mld dol. sprzedaży netto i 6,8 proc. marży (rok wcześniej: 35,6 mld dol. oraz 6,4 proc. marży). Zysk netto wzrósł o 32 proc. r/r, do blisko 275 mln dol.

Ponad 3 lata z HNA

Ingram Micro został przejęty przez fundusz Tianjin Tianhai z grupy HNA w końcu 2016 r. kosztem 6 mld dol.

Korzyścią dla dystrybutora miała być większa swoboda działania po wycofaniu spółki z giełdy, większe możliwości logistyczne, poszerzenie oferty o nowe grupy produktów i usług.

Niedługo potem pojawiły się informacje o dużym zadłużeniu chińskiego konglomeratu, który w tamtych latach inwestował w rozmaite biznesy (m.in. firmy transportowe, hotele, linie lotnicze). W końcu 2018 r. HNA potwierdził, że negocjuje sprzedaż Ingram Micro, co miałoby zmniejszyć masę wierzytelności. Pojawiały się informacje o cenie sprzedaży 7,5 mld dol., potem 4 mld dol. Wymieniano nieoficjalnie podmioty zainteresowane zakupem Ingrama (Apollo Global Management, fundusz RRJ). Największy dystrybutor IT nie zmienił jednak właściciela.